False happiness kidnapped me

Jak nie nosiłam spódniczek

tak od kilku dni się z nimi nie rozstaję

- ponad to kupiłam nową ^^

Dzisiaj outfit z przed kilku dni i ostatnie moje zakupy.

Skończyła mi się moja ulubiona szminka, którą w Polsce kupowałam zazwyczaj za 4 zł. Tutaj niestety nie mogłam nigdzie znaleźć jej odpowiednika - na szczęście Douglas mi pomógł.
 Cena mnie totalnie rozłożyła na łopatki, no ale, że jestem kobietą, to odmówić jej sobie po prostu nie mogłam - szminka zamiast butów haha.. Niezły bisnes..
Brakuje tu jeszcze srebrnych spodni z H&M (najnowsza kolekcja)
ale 39,90 Euro za nie w życiu nie dam!
Poczekam aż się zrehabilituję i będą za 29,90 hehe,
wtedy kupię (10 Eruo niby różnicy nie robi ale taki już mój charaker). 

I chcę Was moi Drodzy poinformować, że być może już w przyszłym

miesiącu moje zdjęcia w końcu nabiorą jakości!

A to za sprawą tajemniczej istoty o braku ludzkich cech

(i dzięki Ci niebiosa!), za to z nadmiarem tych technicznych

- mianowicie mowa o panie Cononie :D

 Mam nadzieję, że warty jest zachodu ;)

  

Do weekendu! 

agNeSSka** 

Przypominam o konkursie! :) 

 

bluzka - lumpeks

buty - Quazi

spódniczka - New Yorker %

torebka - nieoryginalna Versace %

okulary - no name

wisiorek - H&M

pierścionki - Stradivarius %, New Yorker 

 pierścionki - H&M

bransoletka - New Yorker %

kobaltowe spodnie - New Yorker

spódniczka - H&M

legginsy - H&M

pumpy - New Yorker %

szminka - SHISEIDO