Orange Juice

Witam Kochani!

Jest mi naprawdę niezmiernie miło,

że w przeciągu tak krótkiego czasu tyle osób zawitało w moje skromne progi. A dzisiaj liczba obserwujących mój blog przekroczyła okrągłe 100!
 Cieszę się OGROMNIE, że to co tutaj prezentuję nie tylko podoba się mi ale też znalazło swoich odbiorców

- bo co by znaczył blog bez jego czytelników!

Postanowiłam więc, że może w następnym miesiącu pojawi się dla Was mini konkurs :)
Myślę na razie nad jego tematyką - ale nie ukrywam, że będę chciała otrzymać od Was jakieś prace graficzne, bo coś by się tu przydało zmienić.
O wszystkim poinformuję jak już przygotuję niespodziankę ;)
A teraz kilka słów nawiązujących do tematu posta.


Z sobotkiego spaceru przytargałam do domu pewne cudeńko!
Z tytułem kojarzy mi się właśnie moja nowa iście neonowo pomarańczowa sukienka, wykończona piękną koronką (kolor indetyczny jak na zdjęciach).
Prezent od narzeczonego :*
Niestety na swój dzień musi jeszcze trochę poczekać, bo mam zamiar dokupić do niej koszyczek, który będzie musiał spełnić wszystkie moje wymagania (czyli najlepszym wyjściem z sytuacji jest - zrób to sam..).
I wtedy zaprezentuję się Wam w niej w pełnej krasie :)
Następny post z outfitem powinien pojawić się w piątek.
Pozdrawiam!:)

agNeSSka**

sukienka - no name