3.04.2017

Singapur - miasto swiatel, zieleni i przyszlosci


Jak juz wczesniej pisalam, zieleni w tym miescie jest pod dostatkiem!
Bylam zachwycona absolutnie wszystkim co widzialam. Bardzo mi zalezalo, by zobaczyc slynny Cloud Forest ze sztucznym wodospadem. Uwierzcie mi w rzeczywistosci jest tam jeszcze piekniej niz na zdjeciach! Panuje tropikalny gorski klimat, jest bardzo wilgotno i chlodno ale to wszystko sprawia, ze czujemy sie jak w niedostepnym dla czlowieka magicznym miejscu na Ziemi. 

We wczesniejszym poscie zaprowadzilam Was do Little India, dzisiaj przedstawiam Wam China Town! Jakie tutaj maja jedzenie! Palce lizac! Ten rok jest rokiem koguta, widac to bylo na kazdym kroku. Dekoracje na budynkach, a nawet restauracjach. Bardzo przyjemna dzielnica, no i te jedzenie.. :D


Gdy wydaje sie nam, ze to miasto nas juz niczym nie zaskoczy,wtedy zapada zmrok i Singapur zaczyna podobac sie nam jeszcze bardziej! Dopiero wieczorem miasto budzi sie do zycia. Kolorowe swiatelka, cieple powietrze i ludzie ubrani w eleganckie stroje. Juz dawno w zadnym miescie nie widzialam takiej elegancji na ulicy. Mieszkanki Singapuru ubieraja sie w klasyczne, malo krzykliwe stroje podkrecone obuwiem na obcasie Tutaj kobiety prezentuja sie jak prawdziwe damy. W poscie podsumowujacym cala nasza podroz napisze Wam ile kosztowaly atrakcje, jedzenie i nocleg w Singapurze. :)

6 komentarzy:

  1. Co się stało z Twoim stylem...tandeta po całości...jeszcze będąc w podróży wybierasz ubrania niczym tancerki w klubach.
    Wybacz, może zbyt bezpośrednio, ale moda modą. To wygląda niesmacznie. Poza tym tragicznie dobierasz ubrania do sylwetki, skracasz się itp. itd.
    Kiedyś byłaś dla mnie taką ikoną stylu w blogosferze. Była klasyka i trochę szaleństwa. Było modnie, z klasą i szykownie. Jedyne co się poprawiło to jakość zdjęć. Za to daję ogrooomny plus :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z wypowiedzią wyżej. Rajstopy - kabaretki (?) plus spódnica z lateksu (?) plus buty z przeźroczystym obcasem... jak pani z klubu! okropne! rozumiem - jakiś jeden element z nich do stylizacji, ale wszystko razem wygląda tanio i tandetnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie jw. ale mnie bardziej zastanawia jak można wytrzymać w takim klimacie (ponad 30st C i wilgotnosc 80%) w zakrytych butach za kostkę! w dodatku obstawiam, że nie skórzanych oraz lateksowej kiecce, ogólnie w materiałach, które nie oddychają... przecież to idzie się wykończyć (jeśli ktoś nie był w klimatach około równikowych to powiem, ze to jest tak jakby chodziło się po saunie, a w dzungli i lasach deszczowych jest jeszcze gorzej - woda leje się ciurkiem z całego ciała). Podrózując po Azji zakładałam ciuchy 100% bawełniane bądź len i kij z modą ma być wygodnie i przewiewnie a skóra ma oddychać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś pięknego! Chyba dopisze Singapur do mojej listy must see :)

    OdpowiedzUsuń