13.11.2012

Sagrada Familia, Camp Nou - day 5 in Barcelona

Ostatni dzien zwiedzania.
Przyznam Wam sie szczerze, ze to nie do konca z mojej inicjatywy znalezlismy sie na stadionie FC Barcelony.
Moj narzeczony jest kibicem tej druzyny i z tego tez wzgledu nie moglam mu odmowic wycieczki
po legendarnym Camp Nou :)
Pomimo tego, ze zagorzalym kibicem pilki noznej nie jestem,
to powiem Wam, ze bylo to naprawde niesamowite przezycie.
Historia klubu, zdjecia, pierwsze koszulki druzyny, te wszystkie sciany w pucharach.
Na dodatek moglismy byc w miejscach, w ktorych przebywaja pilkarze,
gdzie sie modla przed meczami i wejsc legendarnymi schodami na murawe.
Warto bylo zobaczyc to na wlasne oczy.

Nastepnie udalismy sie do katedry Sagrada Familia.
I w tym punkcie przyznam sie, ze bylam nieco zawiedziona
- spodziewalam sie czegos wiecej.
A juz na pewno nie masy dzwigow przy bazilijce,
kiepskiego usytuowania, a co najgorsza 
- cala katedra byla podzielona na czesc zabytkowa, nowsza i calkiem nowa,
co uwierzcie mi na slowo prezentuje sie w calej okazalosci naprawde nieciekawie - choc jestem ciekawa efektu koncowego (prawdopodonie w 2026 roku budowa zostanie ukonczona).
Ale wierze koscielne, wejscie i cala zabytkowa czesc wywarly na mnie wrazenie - katedra wyglada jak ulepiona z gliny.
Ale juz np. kompletnie nie rozumiem, dlaczego na czesci zabudowanej powstala kolejna czesc,
ktora przyslania rzezby i wszystko to co znajduje sie pod nowa zabudowa.
Nie mam wiecej pytan.

Najbardziej podobala mi sie ostatnia stacja naszej wycieczki.
Jeszcze raz ale tym razem wieczorowa pora,
udalismy sie  przed Museu Nacional d'Art de Catalunya na slynny pokaz fontann.
Brak slow!
Siedzialam na schodach jak oniemiala, wpatrujac sie w tanczaca w rytm muzyki wode.
Kochani jak bedziecie mieli kiedys okazje byc w Barcelonie,
to koniecznie musicie to zobaczyc na wlasne oczy.
Tego po prostu nie mozna przegapic!

Pozdrawiam

agNeSSka**


coat, jumper - Pull&Bear
sneakers - Bershka
shorts - Stradivarius %
bag - Mizensa


















coat - Pull&Bear
bag - Michael Kors Hamilton tote
shoes - Zara
sweater, leggings - second hand









sweater - H&M %
leggings - szafa.pl
sneakers - Bershka
bag - Zara

28 komentarzy:

  1. Jakbyś trochę poczytała o historii tej budowli, wiedziałabyś, czemu nie jest skończona i o tym, że najprawdopodobniej ukończą ją dopiero w 2028 roki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytalam i sluchalam ale jezeli ktos ma ochote dowiedziec sie na jej temat czegos wiecej, to nawet na wikipedii co nieco znajdzie. Nie chce z moich postow robic wiedzy o historii, tylko odzwierciedlic moje osobiste wrazenia/odczucia, do ktorych mam prawo.

      Usuń
  2. kozaczki z zary poprostu super :)

    www.2fashionfaily.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny reportaż. Zazdroszczę wyjazdu. Ciekawy był na pewno :)

    Pozdrawiam
    The-Bigwig

    OdpowiedzUsuń
  4. Okropne buty, nie pasują do reszty stroju. Całkowicie nie popieram zachwytu nad nimi.

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam Bareclonę, byłam tam jakoś hmmm 11 lat temu i tęsknię ogromnie. Może za rok znów...

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy ty zawsze musisz wyglądasz tak świetnie? ;)
    Fotki fantastyczne

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę wycieczki! :( Wyglądałaś świetnie :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny płaszcz ze Stradivariusa! Agnieszko napisz proszę, czy pochodzi z kolekcji jesień- zima 2012/1013 oraz w jakiej był cenie. Pozdrawiam z somethinglikeeethat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marynarka ala plaszcz jest z Pull&Bear - kolekcja jesien 2012 i kosztowal 179 zl :)

      Usuń
  9. ooo jej jak zazdroszczę.. :) bardzo chciałabym tam być!
    pozdrawiam ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak fajnie. Podoba mi się :)

    Gray Cat

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja Ci zazdroszczę takiej wycieczki chciałabym być na tym stadionie chociaż raz w życiu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. byłam widziałam i zakochałam się. a teraz zazdroszczę Tobie... :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tez kiedys zostalam "przymuszona" to zwiedzenia Camp Nou...czego do dzis NIE zaluje! Niezapomniane przezycie! A Ty jak zwykle piekna..:) Pozdrawiam. ANka

    OdpowiedzUsuń
  14. matko i to człowiek stworzył - ta katedra jest niewiarygodna :)

    OdpowiedzUsuń
  15. torebka MARZENIE :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz super nogi, nie zakładaj tych okropnych butów bo wszystko psują!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Tylko przegrane cioty kibicują barcelonie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Od dłuższego czasu obserwuję Twojego bloga, masz świetny niewymuszony a jednocześnie klasyczny styl :)
    Bardzo podoba mi się też to, że dodajesz posty nie tylko ze stylizacjami, jest bardziej lifestylowo.
    Mieszkanie również masz piękne!

    Obserwuję nadal
    a w wolnej chwili zapraszam również :)

    Pozdrawiam, Mirela z
    mysimplecity.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo mi milo! :)

    Jak i dziekuje wszystkim innym!

    OdpowiedzUsuń
  20. Fantastyczne zdjęcia :)
    Czy ja widzę "tańczące fontanny" ?
    Ja byłam na pokazie ale w Pradze, niesamowite doznanie :P

    OdpowiedzUsuń