Dzisiejszy post jest juz ostatnim z naszej podrozy po Azji.
Dzisiaj zabieram Was na slynna wyspe z filmu Jamsa Bonda i do wioski na palach. :)
Ko Panai zamieszkuje okolo 1500 osob. Historia tej wioski na palach siega konca XVIII. Zalozyly ja trzy muzulmanskie rodziny z Indonezji podrozujace lodzia, szukajac dla siebie nowego miejsca zamieszkania. Byli zmuszeni zbudowac swoje domy na palach, z uwagi na prawo, ktore nie bylo wowczas zbyt przychylne dla cudzoziemcow. Miejsce bylo idealne ze wzgledu na obfitosc ryb w okolicy. Prawo do wlasnosci ziemi mieli tylko rdzenni mieszkancy Tajlandii, dlatego rodzina musiala zdecydowac sie na taka strukture swoich domostw. To wlasnie oni dali poczatek spoleczenstwu rybakow, ktorzy do dzisiejszych czasow wioda sobie tam spokojne zycie. Znajduje sie tutaj centrum medyczne, rynek, meczet i szkola, poza tym na wyspie mieszka jeden policjant. Niech Was nie zmyli prymitywny wyglad wyspy - dostep do internetu maja tu na porzadku dziennym, Mielismy mozliwosc zobaczyc jak mieszkaja tutejsi mieszkancy wioski, uczestniczyc w lekcji w szkole i obserwowac ich zycie. To bylo z pewnoscia ciekawe doswiadczenie.
Nastepnym naszym przystankiem byla skala Jamesa Bonda - poprawniej mowiac kras wiezowy. To wlasnie to miejsce bylo planem filmowym do agenta 007. Miejsce przepiekne, z kazdej strony otaczaly nas wapienne formacje skalne, ktore wystaja strzeliscie z lazurowej wody. Na swiecie jest tylko kilka miejsc, gdzie mozna zobaczyc taki typ krajobrazu. Miejsc wyjatkowe. Bedac na wyspie Phuket koniecznie wybierzcie sie na taka wycieczke. :)
Zdjęcia i miejsce są magiczne!
OdpowiedzUsuńPięknie <3
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce:))
OdpowiedzUsuń